Wszyscy przyjdziecie, nie macie wyjścia, musicie trafić do bramy dla duchów ludzkich jaką jest JEZUS CHRYSTUS, choć dziś się upieracie, choć dziś jeszcze nie wierzycie, bo to nie mieści się w waszym ciemnym rozumie, a kościelnym nie pasuje, bo musieli by się natychmiast rozliczać z działalności na Ziemi, to i tak przyjdziecie wcześniej czy później, ale dla was lepiej jak wcześniej, im później tym gorzej.
Przejawi się na Ziemi taka jedna noc, która wszystko odmieni, dla was to będzie oznaczało jedno, kierunek lej rozkładu.
Wtedy nic już od was nie będzie zależało, choć dziś to jeszcze wy możecie samodzielnie wybrać swój rozwój duchowy z waszej dobrej woli i to by było dla was najbardziej korzystne.
Jak minie ta noc kulminacji wydarzeń, to już wtedy jak uwierzycie, to dla nielicznych będzie to oznaczało pozostanie, ale dla większości lej rozkładu i powrót do ŚWIATŁA jako nieświadome zarodki.
Winda cały czas pracuje i zabiera do góry tych najciemniejszych,