Bitwa o Płońsk

2009-12-04 6

Z innego portalu:

Bonczek na freestylu - w głowie się nie mieści.
Legenda płońskiego rapu wyzwała na pojedynek nowicjuszy. "Bo tak ci pojadę po matce." - zaczął i od razu zrobiło się gorąco. Jego flow jest ostry jak falafel od Turka. Nie zna lęku. On to pierdoli, zdejmuje koszulkę, bo chce być jak G-Unit. Sam przeciwko trzem.
W drugiej części bitwy, Bonczek AKA Płoński Glasses Malone wdeptuje w ziemię swoich oponentów, w nierównej walce nie ma litosci dla slabych. Pod gradem trafnych jak rady Wujka Dobra Rada panczlajnów sieje zniszczenie i pożogę. Zło. On pracował w Kerfurze na kasie a ty mu robiłeś lachę brudasie. Nie słuchajcie tych zwrotek dziewczyny, one zrobią z was niegrzeczne kobiety! To on tu jest pedałem. Świński wąś sieje postrach, podbij jeśli jesteś mocna! W sumie nieważne,
"i tak nie wiecie co to blingston!"