Dziki w Gdańsku to już chleb powszedni. Przez cały rok buszują na osiedlach, ryją trawniki, "spacerują" ulicami i chodnikami. Swoje ostoje mają w miejskich laskach i zaroślach. Watahę dzików spotkaliśmy na placu zabaw przy Parku Oruńskim.
Więcej na: https://dziennikbaltycki.pl/dziki-ryja-w-gdansku-przez-caly-rok-wataha-na-placu-zabaw/ar/c1-18117375