By docenić światło, trzeba wyjść z ciemności...
Tekst:
Adrian Skoczylas - Twardosłowni (2017)
Nad brzegiem snów, tam gdzie cienie mogą spaść w ten błogi czas.
Przed przebudzeniem, bezpiecznie ciepło, nie czas, by się bać,
lecz idzie świt, myślą kreśl, że sen podąża do gwiazd
i zgubna myśl, że miłość wszystko może znieść, pada na twarz...
ref.
Gdy wracam nocą wśród gwiazd, gdzie byłaś ty,
ciemną stroną gdzieś skąd dobiegał krzyk,
już nie chciałem cię znać i teraz wiem,
to już nie ty...
Ktoś podmienił mi ciebie z tamtych lat,
twardosłowne kamienie rozgoniły nas
już nie chciałem cię znać i teraz wiem,
to już nie sen...
Uśmiechu sens gdzieś już dawno zakrył cień, minionych chwil,
już rozproszonych miliardów setek scen, nie zbiera nikt.
I tylko gdzieś na oka dnie, jeszcze tli choć przytul się,
zupełnie obce już nie pamiętam gdzie były te drzwi...
Słuchaj... Słuchaj...
ref...