Polityka Prezydenta Trumpa daje dużo do myślenia. O czym mianowicie? Już Prezydent Eisenhower 60 lat temu przestrzegał przed zagrożeniami, które Trump nie tyle olewa, ale przysłowiowo ektremalnie rozbudowuje i inwestuje. Chodzi przede wszystkim o kompleks militarno przemysłowy. Jak na slogany typu Amerykanie dla Amerykanów i pokój wszystkim, ale my jestesmy najważniejsi jest to coś, co mnie mocno niepokoi. Rozumiem, że można tu przypomnieć przysłowie, "Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny" ale patrząc z punktu widzenia Hegemona światowego nawet taka postawa zdaje się być dość naciagana. Czyżby nowy pokojowy Nobel się szykuje? Żarcik
Przypominaja mi się w takim wypadku słowa zmarłego już amerykańskiego komika George'a Carlina:
" Kochamy wojnę, jesteśmy wojowniczym narodem. Kochamy wojnę, bo jesteśmy w niej dobrzy. A to dlatego, że dużo ćwiczymy. Ten kraj ma tylko 200 lat, a już mieliśmy 10 poważnych wojen. Co 20 lat mamy jakąś poważną wojnę w jakimś kraju, więc jesteśmy w tym dobrzy! Dobra wiadomość jest taka, że nic innego już nie produkujemy, prawda? Ani porządnych samochodów, ani telewizorów, VCR, do cholery. Nie ma już przemysłu stalowego, młodzież nie moża otrzymać wykształcenie, starsze osoby nie mogą dostać opiekę zdrowotną, ale nadal możemy zbombardować jakiś kraj, prawda?"
Ripsonar