ZAMACH NA JANA PAWŁA II.13.MAJ.1981.17.15

2016-01-30 4

Niesławny zamach na Jana Pawła II, który miał miejsce w maju 1981 roku, do dziś pozostaje jedną z największych zagadek naszych czasów. Czy Ali Agca działał sam? Jeżeli nie, to na czyje zlecenie? Odpowiedzi na te pytania poszukują twórcy filmu "Zamach na Pawła II", a ich odkrycia mogą wstrząsnąć całą naszą wiedzą na temat incydentu sprzed 30 lat.

13 maja 1981 roku, na placu św. Piotra w Watykanie, Jana Pawła II dosięgają dwie kule. Świadkami zdarzenia są zgromadzeni wierni w sile 20 000 osób, a zamachowcem jest 23-letni turecki terrorysta Mehmet Ali Agca. Papież, błyskawicznie zabrany do szpitala, zostaje natychmiast zoperowany. Mimo utraty blisko 2/3 krwi, unika śmierci. Gdy tylko głowa Kościoła wraca do względnego zdrowia, Radio Watykańskie nadaje jego słowa: "Modlę się za brata, który zadał mi cios, i szczerze mu przebaczam".

Agca wówczas przebywa już w więzieniu, ujęty na miejscu zamachu. W trakcie długiego i żmudnego śledztwa Turek podaje sprzeczne informacje na temat domniemanych zleceniodawców zabójstwa. Raz wskazuje na radzieckie tajne służby, innym razem obciąża wywiad bułgarski, by następnym razem przedstawić się jako wcielenie Jezusa, wysłane przeciw papieżowi przez samego Boga. Sąd nie ma litości dla przestępcy - skazuje go na karę dożywocia.

Wprawdzie od tamtych zdarzeń minęło już blisko 30 lat, Ali Agca doczekał się ułaskawienia i od stycznia tego roku przebywa na wolności. Jednak wciąż niejasne są motywy jego postępowania. Za najbardziej prawdopodobny scenariusz przyjęto ten, który przedstawił on sam - o zaangażowaniu się w plan zabójstwa wywiadu bułgarskiego. Są jeszcze jednak inne teorie i tropy, które nie zostały należycie zbadane. Szare Wilki, terrorystyczna organizacja, do której należał Turek, zdaniem wielu historyków utrzymywała bliskie kontakty z amerykańskim CIA. Obciążenie bułgarskich służb odwróciło uwagę od tych koneksji. Zamach na papieża, który miał być rzekomo inspirowany przez Moskwę, dał Amerykanom skuteczne narzędzie antyradzieckiej propagandy.

Tymczasem Jan Paweł II powiedział przed śmiercią, że nie wierzy w teorię o udziale Bułgarów w zamachu i wie, iż padł ofiarą spisku. Najwyższa pora poddać analizie amerykański wątek wielkiej zagadki XX wieku.

Free Traffic Exchange