Harrison Ford został wczoraj przetransportowany do szpitala po tym jak spadły na niego drzwi Millennium Falcona, podczas kręcenia scen do Star Wars.
Wszystko co wiemy to to, że 71-letni aktor nagrywał jakąś scenę i wtedy miał miejsce wypadek.
Wydaje nam się, że wyglądało to tak:
Ford został przetransportowany do szpitala helikopterem.
Na szczęście ma tylko złamaną kostkę i kilka zadrapań
Właściciel Disneya, który kupił prawa do kręcenia Star Wars: Epizod 7, mówi, że prace nad filmem będą nadal trwały podczas rekonwalescencji aktora.