Złodziej zostaje złapany z własnej winy: podczas włamania postanawia sprawdzić swojego Facebooka, po czym nie wylogowuje się i ucieka ze skradzionymi dobrami.
James Wood wrócił do swojego domu w Minesocie 19 czerwca i zorientował się, że został obrabowany.
Jego zegarek, gotówka, karty kredytowe, książeczki czekowe i inne dobra zostały skradzione. Wood zauważył kilka nie należących do niego przedmiotów: buty, jeansy i pasek zostały pozostawione na miejscu kradzieży.
Złodziej nie zostawił jedynie tego typu wskazówek. Postanowił też zostawić na siebie namiary i nie wylogował się z facebooka na komputerze ofiary.
Wood umieścił post na jego stronie mówiąc znajomym Nicholasa Wiga, że jest on złodziejem i poprosił o pomoc.
Następnego dnia zadzwonił do niego sam Wig i zaproponował, że zwróci skradzione rzeczy w zamian za jego ubrania.
Kiedy Wig przyjechał ze skradzionymi dobrami, Wood zadzwonił po policję, która przyjechała i aresztowała go. Mężczyzna musi teraz zapłacić 20 000dolarów kary i może spędzić w więzieniu do 10 lat.
Ten wielbiciel selfie ma już za sobą kilka włamań i kilka innych zarzutów.
