11 sierpnia mężczyzna wypił kilka drinków za dużo w barze karaoke w (China).
Później widzimy jak udaje się do sklepu by wybrać broń mięsnej destrukcji.
Uzbrojony w tasak wychodzi na ulicę i straszy kogo się da.
Z wyjątkiem tego policjanta po służbie. O kurka!
Po chwili widzimy go w lobby hotelu gdzie jest odstraszany mopem i krzesłami przez policjantów i woźnych.
Nasz fighter buduje fortecę z krzesła i przygotowuje się do walki.
Nie był jednak przygotowany na to, że z windy wyjdzie zaraz grupa ludzi.
Policja wkracza do akcji i obezwładnia szaleńca.
Game over kolego!