85-letni mężczyzna z Altedany prowadził samochód kiedy jego klapek zablokował się na pedale gazu.
W tym czasie właściciel domu właśnie miał wjechać do swojego garażu kiedy usłyszał hałas po drugiej stronie budynku.
Wtedy zobaczył białego sedana przebijającego się przez płot i lądującego prosto w jego basenie.
Samochód zatonął, z kolei dziadek wyszedł z porannej kąpieli cały i zdrowy.