Jonathan Daza został nieźle wkurzony, jeśli jeszcze nie odczytaliście tego z jego wyrazu twarzy.
A to dlatego, że kiedy pomagał sprzątać ulice po ulicznym festiwalu, został konkretnie skopany przez policjantów.
Powodem jak mówi było zachowanie policjanta, który zadawał dużo niepotrzebnych pytań jego 17-letniej siostrze.
Kiedy Daza powiedział siostrze, że nie musi odpowiadać na pytania, które uważa za zbędne, policjanci zmienili cel.
Policjant celnie umieszczający kopniaka na plecach mężczyzny to Vincent Ciardello.
Po tym jak widoe trafiło do mediów, Ciardello musiał oddać odznakę i broń.
Daza twierdzi, że to nie wystarczy. Policjanci w stanach bardzo się ostatnio rozochocili i muszą się w końcu ogarnąć. Czas przypomnieć sobie, ze ich misją ma być ochrona, nie atak.
