Po zuchwałym akcie zamordowania kota Chrisa i Kimberly Elliott, mieszkańcy ich sąsiedztwa są mocno zaniepokojeni napastnikiem grasującym po ulicach.
W ostatni czwartek, około 3 w nocy kot imieniem Moe postanowił wyjść przed dom swoich właścicieli.
Wtedy został zaatakowany przez tajemniczego mordercę, który prawdopodobnie użył maczety i przeciął kota na pół.
Moe, tak jak inne ofiary został później umiejscowiony tak, by być pierwszą rzeczą zauważoną rano przez właścicieli.
Jedyne co po nim pozostało to pół ciała i krew na podjeździe.
Od 2008 roku w tej okolicy zginęło prawie 30 kotów.
To dlatego aktywistka na rzecz zwierząt założyła stronę na FB i próbuje złapać mordercę.
Kobieta mówi, że skoro tak łatwo tej osobie przychodzi zabijanie zwierząt, następni w kolejce mogą być ludzie.
Prawie 25,000 dolarów jest oferowane osobie, która naprowadzi policję na ślad mordercy.