Oto Bo, pół pitbull, poł huskie – a także pół przyjaciel, pół zdrajca dla tego gośćia. Edwarda Hendersona.
Jeśli to wygląda wam jak miejsce gdzie może znajdować się laboratorium produkujące metamfetaminę – macie rację.
I to właśnie dlatego właściciel tego miejsca nie lubił gości. Szczególnie jeśli gośćmi okazywali się policjanci z biura do walki z narkotykami.
Henderson widząc nadjeżdżający samochód zaczął uciekać w kierunku lasu. Skoczył ze skarpy i pobiegł w dół.
Jednak jego pies postanowił przyjacielsko przywitać gości. Kiedy jeden z policjantów powiedział „szukaj pana”, pies momentalnie postanowił to zrobić.
Bo zatrzymał się w wysokiej trawie i zgadnijcie kto leżał tuż obok niego! Tak, dobry piesek!
Policja odkryła laboratorium do produkcji metamfetaminy w domu Hendersona.
Rodzina przestępcy zaopiekowała się Bo. Miejmy nadzieję, że oni nie prowadzą żadnej nielegalnej aktywności, bo wygląda na to, że Bo nie odpuści nikomu.
