Co zrobiłbyś by ocalić swoje życie.
Przeszedł byś na stronę wroga, który zdaje się kontrolować coraz większe obszary planety?
Zostałbyś ustami propagandy jak Tokyo Rose podczas II Wojny Światowej?
Zaoferowałbyś profesjonalne reportaże dla ISIS?
Bądźmy szczerzy, większość z nas zrobiłaby cokolwiek by uniknąć randki z Dżihad Johnem.
To John Cantlie jakiś czas temu. Spędził całe lata jako korespondent wojenny zanim został pojmany w 2012 roku w Syrii.
Teraz z kolei został on oficjalnym korespondentem na usługach ISIS, oferującym reportarze z miasta Kobane.
Co widać na początku: ISIS zaczęło produkować bardziej profesjonalne materiały, ujęcia z dronów itd.
Ten odcinek trwa 5 minut i jego przesłanie jest jasne: pokazać światu, że to ISIS rządzi w Kobane.
John Cantlie jest zakładnikiem, nie ma ku temu wątpliwości. Prawdopodobnie nie wie on nawet, że jego ojciec zmarł kilka dni po wzruszającym przemówieniu w mediach prosząć o uwolnienie syna.
To co robi John jest zrozumiałe. Interesujące jest z kolei dlaczego ISIS zaczęło produkować tego typu nagrania...czyżby rzeczywiście byli górą....a może jedyne co im pozostało to propaganda?