Mike i Ruth Smith z Erwin postanowili pojechać na zakupy i wzięli ze sobą swojego psa.
Coś musiało przestraszyć tego uroczego psiaka bo nagle zeskoczył na ziemię wprost na pedał gazu w samochodzie.
Kobieta nie była w stanie przesunąć psa i samochód przyspieszył do 90km/h.
Ruth w obawie przed potrąceniem kogoś na ulicy skierowała auto wprost na drewniany płot, który samochód przebił, by chwilę później wylądować w basenie.
Właściciele domu byli w kuchni gdy usłyszeli odgłosy wypadku.
Nikomu nic poważnego się nie stało.