Clayton Lockett został skazany za morderstwo 19-letniej kobiety Stephanie Neiman. Mężczyzna postrzelił ją po czym zakopał kobietę żywcem w 1999 roku.
Lockett miał zostać zabity przy pomocy zastrzyku z trucizną, nie testowaną wcześniej mieszanką.
Był to eksperymentalny koktajl i żaden z zakładów karnych wcześniej go nie testował.
Po otrzymaniu zastrzyku lekarze spostrzegli, że coś było nie tak ze strzykawką znajdującą się w żyle więźnia i próbowali podłączyć drugą kroplówkę.
Lekarz został pochlapany krwią i miejsce sterylnej egzekucji zaczynało przypominać krwawą łaźnię.
Egzekucja została wstrzymana ale Lockett i tak zmarł po 43 minutach od pierwszego zastrzyku.
Ta śmierć sieje strach wśród więźniów skazanych na karę śmierci, którzy obawiają się, że na nich także testowane będą nowe mieszanki.