Podczas obchodów dnia Martina Luther Kinga w Seattle tysiące ludzi uczestniczyło w marszu upamiętniającym walkę o równe prawa.
Jednak sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli gdy ludzie chcieli wejść na jedną z ulic, która nie była wyłączona z ruchu.
Aresztowano 20 osób.
Jesse Hagopian, nauczyciel Garfield Gigh School był tam by wręczyć nagrody studentom uczestniczącym w ruchu Black Lives Matter.
Gdy zszedł ze sceny, postanowił opuścić zgromadzenie i pójść na urodziny swojego 2-letniego syna.
Rozmawiał przez telefon ze swoją matką i nagle został opryskany gazem.
Aktywnym składnikiem tego gazu jest wyciąg z papryczek chilli i kontakt z oczami jest bardzo bolesny.
Kiedy Hagopian dotarł do domu jego matka tak się zmartwiła, że postanowił złożyć zażalenie.
Hagopian i jego prawnik postanowili sądzić się z miastem i chcą 500,000 dolarów za nieracjonalne użycie gazu na mężczyźnie.