Podczas rozprawy sądowej nagle na sali zaczął dzwonić telefon. Zdenerwowany sędzia kazał właścicielowi natychmiast wyłączyć komórkę.
Jednak po kilku minutach telefon nadal dzwonił. Okazło się, że jest to komórka marki Nokia, która była dowodem w sprawie i nie była ona ładowana od 9 miesięcy.
Oskarżyciel zażartował, że dobrze, że badana jest sprawa związana z narkotykami, nie z zabójstwem.
Sąd przypadkowo rozwiązał inną sprawę – jasne stało się, kto robi najlepsze baterie do komórek.