Ci protestujacy, którzy zidentyfikowali się jedynie jako „patrioci” usunęli flagę Chin wraz z niespodziewaną pomocą.
Gubernator Jay Inslee zawiesił flagę Chin pomiędzy flagą USA i flagą Stanu Waszyngton.
Inslee najwyraźniej lubi Chiny. Były one celem jego pierwszej podróży służbowej jako gubernatora i Chiny także zniosły zakaz eksportu skorupiaków, co było efektem wpłynięcia milionów do kasy stanu.
Więc Jay wzniósł flage Chin by przywitać ambasadora Chin Cui Tienkai.
Ale protestujący usunęli ją podczas trwania weekendu z pomocą policjanta.
To chyba zrozumiałe, że flaga kraju komunistycznego nie powinna była tam zawisnąć prawda?
