Spadochroniarz wpada w tarapaty - nie zadziałał żaden z dwóch spadochronów

2015-04-07 20

Chcecie zobaczyć coś kijowego? No to macie – spadanie!
A żeby być bardziej dokładnym, spadanie z nieba. Podczas gdy większość ludzi zgodzi się z opinią, że spadanie z niebo nie jest ok, wielu twierdzi, że wręcz przeciwnie to jest całkiem fajne.
Ci ludzi, włączając w to kolesia, który nagrał ten film pod koniec stycznia nazywają to sky divingiem by brzmiało to bardziej jak sport aniżeli totalna katastrofa przez którą obsracie sobie gacie.
Ten koleś kłóciłby się zapewne, że sky diving różni się od spadania, bo masz przecież w zanadrzu dwa spadochrony. Niestety w jego przypadku żaden prawidłowo nie zadziałał, więc sorry...to dalej jest po prostu spadanie z nieba.
Ludzie zazwyczaj zapobiegają tego typu akcją poprzez proste pozostanie na ziemi, ale ten koleś popełnił błąd i zapłacił pilotowi by ten wyniosł go do góry i teraz spada z własnej winy.
Na szczęście dla niego mimo tego, że jest do niczego w kwestii spadania, jest całkiem niezły jeśli chodzi o moment uderzania o ziemię.
I tak jak większość ludzi uderzyła by w ziemię w stylu „plask” ten facet robi zaledwie małe „uff” i wychodzi z tego tylko z kilkoma małymi obrażeniami.
Więc czego uczy nas ta lekcja? Nie spadajcie z nieba, a jeśli już to robicie, róbcie „uff” nie „plask”.

Free Traffic Exchange