Gitarzysta heavy metalowej grupy Slipknot, Mick Thomson dochodzi do siebie po tym jak w zeszłą środę wdał się w kłótnię ze swoim młodszym bratem.
Nie wiadomo co zapoczątkowało kłótnię, wiadomo za to, że przeniosła ona się z domu na dwór gdzie doszło do użycia ostrych narzędzi.
Policja znalazła obu mężczyzn walczących na trawniku w oparach alkoholu. Obaj mieli wiele ran kłótych, ale to Mick odniósł najpoważniejszą kontuzję.
Bracia zostali hospitalizowani i ich życiu nie zgaraża niebezpieczeństwo.
Corey Taylor, frontman Slipknota zatweetował później, informując fanów, że wszystko jest ok.