Policjanci doprowadzają do eksplozji samochodu i uciekają z miejsca zdarzenia. Jedna osoba nie żyje.

2015-04-07 4

Rodzina mężczyzny, który został zabity przez policjantów po tym jak użyli na nim paralizatora co spowodowalo wybuch samochodu, postanowiła pozwać osoby, które to zrobiły.
Skarga wpłynęła już rok temu, ale dopiero teraz ujawniono zapis z kamery, na którym widać, że gdy samochód stanął w płomieniach policjanci nie pomogli ofierze.
Rodzina mówi, że Alex był w długiej podrózy z Teksasu do Kalifornii, która trwała 22 godziny.
Zmęczony zjechał na przeciwległy pas ruchu. Patrol próbował go zatrzymać, ten jednak nie zwracał uwagi na nieoznakowany radiowóz.
Dopiero użycie kolczatki zatrzymało kierowcę. Momentalnie do samochodu podbiegł policjant, wybił szybę latarką i użył paralizatora, pomimo tego, że czuć było unoszące się opary benzyny.
Doszło do eksplozji, a policjanci pomimo tego, że mieli gaśnice w samochodach nie pomogli mężczyźnie i odjechali.

Free Traffic Exchange