Wszystko zaczęło się kiedy 17-letni Anthony Stokes z Decatur ukradł samochód i pojechał do Roswell. Przyjechał pod ten dom na Hembree Road, wyważył drzwi po czym zastrzelił starszą kobietę, właścicielkę domu.
Po chwili znowu byl w samochodzie i wtedy rozpoczął się pościg.
W pewnej chwili stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w 33-letniego przechodni, a jego samochód rozbił się na słupie. To zakończyło pościg, zakończyło też jego życie.
Dwa lata wcześniej Stokes trafił na pierwsze strony gazet, gdy odmówiono mu początkowo transplantacji serca za względu na kryminalną przeszłość.
Cierpiał na kardiomiopatię roztrzeniową – jego lewa komora serca nie pompowała wystarczająco dużo krwi.
Udało mu sie dostac nowe serce i powiedział, że widzi w tym szansę na zmianę swojego życia.
Do tego jednak nie doszło. Zmarł jako kryminalista.