Fotografowanie w północnej Skandynawii o dowolnej porze roku stanowi nie lada wyzwanie. Skąpe światło przedzierające się z trudem przez powłokę chmur sprawia że żadne "szkło" nie jest dostatecznie jasne. Żadna matryca aparatu cyfrowego nie wydaje się też posiadać dostatecznej czułości przy wysokich wartościach ISO. Mając do dyspozycji jedynie aparat kompaktowy byłem w szczególnie niekomfortowej sytuacji. Pozostawało mi więc udowodnić sobie że ograniczenia techniczne nie eliminują całkowicie możliwości zrobienia dobrego zdjęcia. Czy to się udało ocenią widzowie. Zdjęcia wykorzystane w prezentacji pochodzą z lat 2005 i 2007.