W spotkaniu Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków faworyt mógł być tylko jeden. Zawodnicy z Chorzowa, którzy od niedawna dopiero zaczynają kształtować swoje umiejętności pod wodzą trenerów i tak długo przeciwstawiali się potentatom do wygrania całego turnieju. Ostatecznie jednak "Biała Gwiazda" pewnie zwyciężyła a kunsztem strzeleckim popisał się późniejszy król strzelców całej imprezy - Stanisław Tynor.