„Jestem w stanie "przerzucić" tutaj 21-latkę. Nie byłabym w stanie (obecnie) tego zrobić. Napisane jest tutaj: "Boże, nie wiem co mi dolega, nienawidzę tego", "Chce mi się płakać". Grałam w softball, w koszykówkę, w siatkówkę, biegałam, byłam w chórze. Uwielbiałam chodzić do szkoły i uwielbiałam ten klimat szkoły średniej, przebywanie wraz z przyjaciółmi. Byłam bardzo aktywna, ale to wszystko się zmieniło gdy dostałam szczepionkę Gardasil. Musiałam odstawić na bok uprawianie sportów, zamroczyło mnie i zemdlałam. Moje oceny w szkole zmieniły się z 5 i 4 na 3 i 2. Musiałam być hospitalizowana 3 razy, nie jestem w stanie zliczyć ile razy wzywano do mnie pogotowie. Gdybym nigdy się nie zaszczepiła byłabym normalną nastolatką. Chciałabym cofnąć się do czasów, gdy mogłam przejechać na rowerze z jednego końca naszego małego miasta do drugiego. Teraz po prostu nie mogę tego zrobić. To jest mój domowy zestaw zdrowotny, staramy się go używać zanim coś się wydarzy. To jest do mierzenia poziomu cukru we krwi. Oksykodon biorę, gdy naprawdę mocno bolą mnie plecy. Prometazynę zażywam w zasadzie codziennie. To jest na nudności, jeśli nie zażyję jednej tabletki przed posiłkiem wymiotuję i robię się chora. Są dwa różne rodzaje epizodów, jednym z nich jest ból pleców i zapalenie mięśni. Ból pleców opisałabym tak, jakby ktoś wbijał ci nóż w plecy i jednocześnie podstawiał zapalniczkę pod mięsień, a ktoś inny brał moje mięśnie i rozciągał je, wykręcał. To po prostu okropny ból, nie życzyłabym tego nikomu, to jest niesamowicie bolesne. Mam problemy z oddychaniem, na całej szyi i twarzy wyskakuje mi wysypka. Później okazało się, że to naczynia krwionośne pękają mi na twarzy. Drugi epizod jest gdy staję się naprawdę zmęczona i ciężko jest mi się poruszać. Potem drętwieją mi nogi i nie czuję niczego, nie mogę chodzić i nie czuję gdy ktoś mnie dotyka. To jedno z najstraszniejszych uczuć na świecie, gdy widzisz jak ktoś dotyka twojej nogi, na której chodziłeś przez całe życie i nie czujesz tego. To jest nebulizator, używam go gdy mam zapalenie pleców lub problemy z oddychaniem. Mamy też miernik ciśnienia krwi.
Cały czas zastanawiam się, czy za 10 minut zakręci mi się w głowie, czy będę w stanie prowadzić samochód, czy ktoś będzie musiał po mnie przyjechać, czy będę w stanie chodzić przez cały dzień. Nie wiem tego. Zdarza się też tak, że jestem chora przez cały miesiąc. W trakcie epizodu czasami krzyczę, że chcę, by to się już skończyło.
Te są z tego roku, byłam w stanie pójść na bal maturalny, byłam zmęczona nawet po powrocie. Tęsknię za spotykaniem się z ludźmi, za wychodzeniem z przyjaciółmi. Chciałabym móc robić to co oni, ale wiem że nie mogę, bo nie mam tyle siły. Chciałabym móc siedzieć ze wszystkimi u kogoś, ale muszę wracać do domu i iść spać. Chciałabym, żeby był jakiś sposób na wyleczenie tego i mam nadzieję, że uda się coś wymyślić, jakiś plan leczenia, ale nie mogę na to liczyć, muszę zaplanować swoje życie tak, jakby to miało nigdy nie odejść.”