Pamiętasz miła, tę noc w Tataraku
Gdy twoja halka wisiała na krzaku
Figi dyndały jak flaga na maszcie
I biustonoszem twym bawił się wiatr.
Pamiętasz miła tę schadzkę w koperku
Wtedy leżałaś na żółtym sweterku.
Nogi trzymałaś w pachnącej pietruszce,
I z pomidorów dochodził nas trzask.
Pamiętasz pierwszą rozbieraną randkę,
Ty byłaś w mini, a ja w spodniach w kantkę
Miałaś 15 a może ciut więcej,
I skórę gładką jak od stołu blat.
Pamiętasz miła te harce za płotem,
Wtedy straciłaś swą wątpliwą cnotę
Wtedy oddałaś mi całe twe ciało
A stary twój zmusił mnie bym wziął ślub.
Pamiętasz figle w szuwarach i w trawie
Kiedy się nago pluskaliśmy w trawie
Komary z tyłka zrobiły mi sito,
Przez cały tydzień leczyłaś rany me.
Pamiętasz plażę i balangę w piachu,
Gdzie wszystkie mewy uciekły ze strachu
Serce patrzyło na to co się działo
Może waliło falami o brzeg.
Pamiętasz miła te siupy na łące,
Wtedy ze śmiechu zdychały zające.
Pamiętasz miła, o Boże za drzwiami,
Łoj rany, rany, aż coś pika w mnie.
Pamiętasz miła wesele u Schmidta
Starmosiliśmy mu dwa worki żyta,
Wtedy tryskało w nas zdrowie i życie
Wtedy to byliśmy no nie ho, ho.