Treść materiału:
Brak dostatecznej informacji możliwości swobodnej decyzji – na to skarżą się rodzice stający przed obowiązkiem szczepienia swoich dzieci. Szczepionki choć pomogły pokonać wiele epidemii, dziś budzą również spore wątpliwości.
- Państwo Piekutowscy mają czworo dzieci, najstarszy 11-letni syn, jako małe dziecko bardzo dużo chorował:
- „Do 3 roku życia miał 20 kilka serii antybiotyków.”
- Nadaremno rodzice szukali dobrego lekarza, który pomógłby ich dziecku
- „Nasza decyzja o odstawieniu antybiotyków wiązała się ze spotkaniem z jednym z profesorów. Trochę na temat szczepionek nam powiedział i wątpliwości co do zasadności ich stosowania.”
- Ta rozmowa w rodzicach wzbudziła wątpliwości co do niektórych szczepień. Z podobnymi problemami boryka się wielu rodziców, mówi pediatra Andrzej Majkowski. Zgodnie z kalendarzem szczepień obowiązkowych, zapobiega się pewnym, zwyczajnym chorobom wieku dziecięcego:
- „Były to choroby, które okazywały się… dawały odporność po przechorowaniu, ale zaczęła się doba szczepień…”
- Poza standardowymi na tężec, wirusowe zapalenie wątroby typu B, polio, czy świnkę, rodzicom oferuje się szeroki wachlarz dodatkowych szczepień, np. przeciwko pneumokokom, meningokokom czy rotawirusom. W popularyzowanie niektórych angażują się samorządy, także finansowo. W gąszczu ofert rodzice często się gubią. Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego przypomina: szczepienia obowiązkowe dla najmłodszych są wymagane, ale przymusić nikogo nie można:
- Jan Bondar: „Obowiązkowość szczepień ma charakter taki bardziej obywatelski, bardziej rodzicielski.”
- W sytuacji kiedy rodzice nie szczepią dziecka w ogóle, lekarz może powiadomić Sanepid, a ten nałożyć mandat do 1500 zł. Może choć w praktyce czyni to bardzo rzadko. Zwolennicy szczepień przekonują – pozwoliły one opanować wiele epidemii – mówi prof. Jerzy Szenborn z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
- „Wprowadzenie szczepień ochronnych to jest wielkim kamieniem milowym w medycynie.”
- Mimo to w Polsce i na świecie przybywa przeciwników szczepień, maja wątpliwości co do efektów zdrowotnych szczepionek. Ich zdaniem wpływają na opóźnienia mowy, ADHD czy autyzm. Nie brak też zastrzeżeń moralnych – do produkcji niektórych szczepionek wykorzystuje się tkanki pochodzące z ciał dzieci zabitych w czasie aborcji, mówi położna Barbara Malinowska:
- „Do celów naukowych wyodrębnione takie linie komórkowe pochodzące z tkanki płucnej abortowanych dzieci. One są przechowywane w bankach komórek i cały czas do tej pory namnażane.”
- Dla części szczepionek w Polsce nie ma etycznej alternatywy, dlatego wielu rodziców staje przed trudnym wyborem. Epidemiolog Zbigniew Hałat docenia korzyści ze szczepień, ale radzi by decydując się na szczepionki wyważyć zyski i straty: