W Jarosławiu na terenie przyklasztornym, przy opactwie sióstr benedyktynek spotykamy przedstawicielkę fauny, która zupełnie dobrze sobie radzi bez "dotacji", które do renowacji zabudowań klasztornych przyznaje "łaskawie" tak zwana Unia Europejska.
Niechaj będzie to przykład płynący od przyrody do ludzi w Polsce, że należy troszczyć się o swoją przyszłość we własnym zakresie, nie licząc na "łaskawe dary", które nigdy nie są za darmo i które się tak czy owak kiedyś skończą.